04.12 Barbórka. Jako, że czas leci, postanowiliśmy w końcu zająć się wnioskami wizowymi. Wyposażeni w dwa kubki herbaty, dwa laptopy i trochę słodyczy (aaaaa i czipsy) zasiedliśmy w skupieniu by zmierzyć się z amerykańską administracją. Nasza potyczka, niestety, skończyła się szybciej niż byśmy się tego spodziewali. Utknęliśmy na poziomie dodawania zdjęć. No bo przyznajcie sami jak wykadrować nasze pyski w te kontury?!
ps. po weekendzie – nie ma zmiłuj – musimy oddać się w ręce fotografa i/lub dietetyka!
Już nie mogę doczekać się kolejnych wpisów 😉 ❤
PolubieniePolubienie
Mamy nadzieję, że kolejne wpisy nie zawodzą, a tylko wzmagają ciekawość 🙂
PolubieniePolubienie
Oczywiście, śledzę każdy wpis 😀
PolubieniePolubienie
haha 🙂 wnioski wizowe.. istny koszmar 😛
PolubieniePolubienie
dobrze, że na 10 lat spokój 🙂
PolubieniePolubienie